wczoraj mialam przyjemnosc obejrzec ten film, ktory raczej jest zrobiony w stylu teatru tv, (za czym tak bardzo tesknie w australii).
Zamachowski gra meza Liv-Norwezki, ktorej rodzice postanawiaja wynajac domek i spedzic swieta z cala rodzina.Historia niby banalna ale ...okazuje sie ze alkohol robi swoje -rozwiazuje jezyki ! Wydaje mi sie ze wazne jest uzycie roznych jezykow-norweski, angielski, niemiecki i polski.Polecam !