Czy tylko ja nie widzę tych wszystkich zalet? Wracam właśnie z kolejnego spektaklu, w którego obsadzie się znalazła i mam wrażenie, że wszędzie gra tak samo... Plus ta nosowa wymowa... Może się mylę?
uratowałaś "Być jak Steve Jobs". dla scen z Twoim udziałem warto było siedzieć te prawie 3 godziny na nieszczególnie dobrym spektaklu, byłaś fantastyczna. gratuluję!