Występował w dwóch spektaklach Krystiana Lupy, które widziałam. Chodziło mi o kreacje aktorskie, które stworzył- świetne.
Tak zapytałem, bo gościu po prostu podoba się kobietom. Nigdy nie widziałem go na żywo ale w Stuleciu Winnych zagrał młodego Tarasiewicza fantastycznie i nie mogę pojąc dlaczego potem zastąpił go Mateusz Janicki. Niestety w Krucjacie (Prawo serii) potwornie mnie rozczarował - grany przez niego Mandżaro to typowy New York Cop (czy jak kto woli L.A. Cop) i agresywny macho, co mu łapy latają, no ale może to po prostu ma być taka postać...